(moja mama chce tylko, bym była szczęśliwa)
Ale tak na serio
to chciałabym być lepszą wersją ciebie
żebyś się mogła przeglądać we mnie
i mówić, że coś wyszło
Mogłabyś przeze mnie
trochę mniej patrzeć na to,
co ludzie i dlaczego nie tak,
jakbyś chciała
Dałabym tobie,
przez moje palce,
dotknąć tego,
czego się bałaś
i odwieszałaś na kołek próżni
Powiedziałabym dla ciebie,
pieprzyć
kurwa
ja pierdolę
a potem jeszcze głośniej
pieprzyćkurwajapierdolę
nadrobiłabyś szybko,
a ja wzięłabym spojrzenia na siebie
Pojechałabyś we mnie
na te
za drogo i za daleko
i poniosłabym cię na moich stopach
i nawet byłabyś zmęczona
i trzeba by odpocząć
gdzieś na piachu
bez planów pod ręką
i zobaczyłabyś, że
da się w tym oddychać
i zwijać horyzont w kulkę
Z rzeczy ważnych
robiłabyś tylko te,
co nie wypada.
I mną być się śmiała,
że to bzdura
i przestań, no co ty.
Mamo,
mam nadzieję, że zdążę.
A ty się przejrzysz
i powiesz,
że wyszło.
Reposted from damapik via tobecontinued
Mama ma rację, najpierw sobie szczęście później innym, każdy jest odpowiedzialny za swoje szczęście i basta.